ZAPISZ SIĘ NA BEZPŁATNĄ:

Sesję 'Rozmowy z Duszą'

Uzdrawianie matczynej rany

28 marca godz. 20:00

Agnieszka opowiada, co dały jej sesję ze mną

Agnieszka Stróżyk jest terapeutą zwierząt

 
NA TEJ BEZPŁATNEJ SESJI PRZEJDZIESZ ZE MNĄ
NIEZWYKŁY, ENERGETYCZNY, TRANSFORMUJĄCY PROCES UZDRAWIANIA MATCZYNEJ RANY

Sesja Rozmów z Duszą + praca z wewnętrznym dzieckiem

28 marca godz. 20:00


 
Spotkanie online na zoomie

(potrwa około 2 h)

BEZPŁATNIE

Nie musisz się przygotowywać. Po prostu przyjdź i daj się zaskoczyć

Ta sesja jest dla Ciebie niezależnie od tego, jak wygląda teraz relacja z twoją mamą. Będziemy sięgać do
bardzo wczesnego okresu twojego dzieciństwa, bo wtedy najczęściej nastąpiło zerwanie więzi.

Jeśli relacja z Twoją mamą wygląda teraz dobrze, ale w twoim życiu źle się dzieje w temacie:
– związków,
– finansów,
– sukcesów
i nie potrafisz odnaleźć przyczyny to tym się zajmiemy na sesji.

Niezależnie od Twojej postawy, którą przyjęłaś wobec mamy:
– odrzuciłaś ją
– czy też zlałaś się z nią

Nie ma znaczenia czy
– mama żyje
– albo to, że nigdy jej nie poznałaś

Ta sesja jest też dla Ciebie jeśli czułaś
– że matkujesz swojej mamie
– nie czułaś się widziana
– mama wpędza Cię w poczucie krzywdy
– widzisz, że powielasz jej błędy
– czujesz się często odrzucana
– nie czujesz więzi
– nie chcesz już więcej nieść jej ciężarów i Twoich przodków.

 

Darmowa sesja Rozmowy z Duszą.
To niezwykły, energetyczny proces, przekaz od Twojej Duszy. To nie tylko nie tylko informacja ale też transformacja.

Sesja jest w formie śpiewanej. Sczytuje słowa z pola
energetycznego i wyśpiewuje je. Najczęściej są to emocje, których nie mogliśmy przeżyć jako dzieci,
czasem nawet z czasu ciąży czy porodu.

Teraz te emocje blokują naszą możliwość rozwoju.

Czasem to wielka rozpacz, wielki smutek czy
bezdenna pustka – wiem brzmi to patetycznie, ale ból tam ukryty jest czasem tak wielki, że zadaniem
umysłu jest blokować nas przed przeżyciem tego.

Małe dziecko w nas obawia się, że nie przeżyje tego
cierpienia.

A, co jeśli droga do szczęścia, do spełnienia, do pełnych relacji wiedzie właśnie tędy.

Jest w nas dorosła część, która ma siłę żeby z tym się zmierzyć. Pokaże ci jak wydobyć tą część z siebie.
Poprowadziłam do tej czarnej dziury już wiele osób, poniżej możesz przeczytać relacje uczestników moich sesji.

 

"

"

"

"

"

"

"

"

Dziękuję za sesję. Mimo, że śpiewałaś dla grupy, to czułem jakby to było dokładnie o mnie. Po prostu w punkt. Miałem silne odczucia w ciele – klatce piersiowej i splocie słonecznym. Jestem pod wrażeniem. Dzięki „Cały czas czułam czakrę serca, ziewałam, odbijało mi się. Coś się uwalniało”

 

„Poprzednią darmową sesję „Odwaga do działania” całą przepłakałam, trochę mi się gardło uzdrowiło. Dużo rzeczy się uwolniło. Dzisiaj to jest dla mnie kontynuacja z mamą. Różnych lęków, które towarzyszyły mi przez całe życie. Dzisiaj przyszły żeby je uwolnić. I jest mi dużo lżej.”

 
 

„Na sesji darmowej Odwaga do działania rozpłakałam się po raz pierwszy od dwudziestu sześciu lat od śmierci mojego taty. Wtedy, mi nie poleciała nawet jedna łza i nie mogłam płakać. Na sesji szlochałam. Na początku zaczęły cieknąć łzy a potem to aż taki konwulsyjny ten płacz. Płakałam całą sesję i dalej aż do trzeciej w nocy. Puściły mi te emocje. A dziś na sesji Odnalezienie radości w życiu po prostu poczułam po raz pierwszy w życiu miłość mojej mamy, która nigdy nie dała mi najmniejszego uczucia, nigdy mnie nie przytuliła. I dzisiaj powiedziała mi, że mnie kocha i mnie cały czas tuliła. Cieszę się, że przystąpiłam do kursu.” 

„Na początku bardzo mnie trzęsło, strach był okropny. Czułam się taka zastraszona. W pewnym momencie zobaczyłam jak jestem małą dziewczynką i jakaś kobieta stoi nade mną i strasznie na mnie krzyczy. Nie mogłam się w ogóle odezwać. Potem zobaczyłam siebie jak miałam miesiąc, półtora w białym beciku, potwornie się czegoś bałam. Jak miałam 1,5 m. to umarł mój dziadek. Być może to była ta sytuacja. I tak mi było ciężko, tak mi było nieprzyjemnie. Oddychałam bardzo głęboko i trochę ulżyło mi. A w tej drugiej części z kolei to tyle, co się wygłaskałam po ramionach, po głowie, po twarzy, tyle, co się naprzytulałam to nie pamiętam żeby aż tyle. I było to ukołysanie niesamowite. Później zobaczyłam taką sytuację jakbym stała w ciemnym kącie i nagle coś mnie rozświetliło i świat mnie zobaczył. Byłam widziana dla świata. Pięknie dziękuję, piękna sesja, doznania cudowne.”

„Jestem tak bardzo gdzieś indziej, że nie chce mi się gadać. Jest to dla mnie takie pierwsze spotkanie z dźwiękiem aż takim, choć byłam już na misach. Poczułam sprzeciw, że nie chce tego słyszeć. Bałam się, że się będę bała, że pozwolę sobie się bać i co wtedy? To było trudne bardzo spotkanie. Teraz też się wzruszam jak o tym myślę. Później dużo różnych rzeczy się zadziało. Wiem skąd ten strach się pojawił – z głębokiego dzieciństwa traumy się poodzywały, choć myślałam, że mam z tym spokój już. Pod koniec spotkałam się z moją dorosłą częścią, jak zaczęłaś śpiewać o wspieraniu. Pierwszy raz chyba ujrzałam tak dokładnie swoją dorosłą część, która rzeczywiście istnieje oprócz tego zranionego dziecka i poczułam, że tak mogę się na tym oprzeć.”

„Nie zdawałam sobie sprawy, że taka sesja śpiewana może przywrócić te emocje i to, co było zepchnięte bardzo głęboko. Strach, lęk który zepchnęłam bardzo głęboko. Brałam udział w różnych sesjach i ustawieniach ale po raz pierwszy doznałam takiego uwolnienia wszystkich tych emocji: strach ogromny, lęk, brak matki. Ta sesja śpiewana jest taką najbardziej, która mnie otwiera, najmocniej ze mną rezonuje i powoduje, że to, co jest głęboko rzeczywiście uwalnia się. Bardzo mocno się uwalnia i czuję się w tym bezpieczna, zaopiekowana. Mimo, że nie wiedziałam jak to się skończy czy będę taka ukojona to zaufałam i faktycznie poczułam się bezpiecznie, poczułam się w zaufaniu. To nie ostatnia moja sesja będzie i jestem Ci bardzo wdzięczna”.

„Ja dzisiaj pierwszy raz właściwie poczułam, że mama mnie ukochała i utuliła. To było dla mnie bardzo ważnym przeżyciem”.

„Chcę się podzielić moim wrażeniem tego daru, jaki ma Ania, poprzez którą, gdy śpiewa wyraża się w czystej postaci Życie, Źródło, Esencja. Po prostu poprzez Anię są wydobywane i nazywane słowami te przekonania, które trudno mi zobaczyć samej, te takie najgłębsze, które najbardziej męczą i gdy jestem sama niełatwo mi je wyraźnie postrzec, uchwycić. Ania je wyśpiewuje, powtarza tak długo aż one się jakoś wypełnią, zaspokoją uwagą i zobaczeniem i mogą odejść, nasycone. wtedy dzieje się jakiś shift w czakrach energetyczny w dobrą stronę, w stronę życia i ukierunkowywanie już właściwymi, „zdrowymi” słowami, samoistne uzdrowienie. 

Jeśli jeszcze się nie znamy, pozwól, że się przedstawię.

Nazywam się Anna Targiel i od 25 lat zajmuje się rozwojem duchowym. Kiedyś policzyłam, że wydałam na ten cel ponad sto tysięcy zł i nie żałuję. Kilka lat temu zagościła w moim życiu harmonia i na szczęście chyba mnie lubi bo cały czas jest. Doświadczam obfitości na wielu poziomach i staram się dzielić nią z innymi.

Prowadzę indywidualne i grupowe sesje ustawień oraz sesję: Rozmowy z Duszą, indywidualne i grupowe.

Kocham orzechowe lody i nie lubię jak mi podają letnie latte.

 

Moją misją jest sprawić byś wypuściła korzenie głęboko w ziemię i czerpała stamtąd obfitość i poczucie bezpieczeństwa. Ale też rozwinęła skrzydła, które ukrywasz przed światem. Z odwagą i pewnością siebie.

© 2022 All Rights Reserved.